
Nr 3/136, lipiec 2014 r.
Gdy w Paryżu, w hotelu barona d?Holbach, w latach 1763-1766 powstała tajna Akademia założona przez Woltera, d?Alemberta, Turgota, Condorceta, La Harpea, Lemoignona, za cel obrała sobie zakrojoną szeroko edukację pospólstwa. Bezbożni sofiści, do tej pory ograniczający swoją propagandę do wyższych warstw społecznych, ośmieleni nadspodziewanym sukcesem w tej materii, postanowili poszerzyć zakres swoich iluminacji. Hasło ? zniwecz Infama (Chrystusa) i Infamkę (Chrystusową religię)! ? zostało przy pomocy taniego druku dosłownie zaniesione pod strzechy. Na owoc tych działań nie trzeba było długo czekać. Zaledwie po upływie ćwierćwiecza w 1789 roku zniweczenie katolicyzmu we Francji zostało zmaterializowane, gdy nastąpiła fizyczna eksterminacja wyznawców Chrystusa. Pomógł w tym niezmiernie błyskotliwy pomysł chirurga Josepha Guillotina na zastosowanie na skalę przemysłową pewnego mało znanego średniowiecznego urządzenia.
poniedziałek, 11 sierpień 2014 12:35
Oprawcy przeciw Polakom i Kościołowi
Napisane przez Tadeusz Płużański
Wśród polskich bohaterów zamordowanych przez komunistów w katowni przy ul. Rakowieckiej w Warszawie i zrzuconych następnie do dołów śmierci na ?Łączce? był przedwojenny dyrektor Katolickiej Agencji Prasowej, członek Rządu RP na Uchodźstwie, a po wojnie redaktor naczelny ?Tygodnika Warszawskiego?, organu Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, ks. Zygmunt Kaczyński. I wielu, wielu innych przedstawicieli polskiej inteligencji, elity II RP. Ok. 300. Żołnierzy Wyklętych/Niezłomnych i antykomunistycznych działaczy politycznych i społecznych. Dziś naszym obowiązkiem jest wydobycie ich z ziemi i pochowanie w Narodowym Panteonie na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
poniedziałek, 11 sierpień 2014 12:31
Działania UB i SB wobec duchownych rzymskokatolickich (na podstawie wybranych przykładów)
Napisane przez ks. Tadeusz Zaleski-Isakowicz
Władza komunistyczna w Polsce uznawała Kościół katolicki za głównego wroga. Represjonowała go przez prawie czterdzieści pięć lat, czyli od chwili wkroczenia Armii Czerwonej w 1944 r. aż do przemian społecznych w 1989 r. Szczególne nasilenie represji nastąpiło na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Wówczas bowiem po zlikwidowaniu opozycyjnego PSL i zbrojnego podziemia antykomunistycznego Kościół pozostał jedyną siłą opierająca się nowemu systemowi.
Zlaicyzowana, lewicowa Europa coraz mocniej wciska się w nasze życie, wmawiając nam, że tolerancja polega na odrzuceniu Boga w imię ateistycznych i antykościelnych ?wartości?. Czy będziemy na tyle silni, by na naszym kontynencie przetrwała święta wiara chrześcijańska?
Pierwsze tego roku astronomicznie letnie słońce prażyło niemiłosiernie. Leżąca na południowym wybrzeżu albańskim, na wprost wyspy Korfu, nieopodal granicy greckiej Saranda ledwie dyszała w tropikalnym żarze i gdyby nie bryza znad Morza Jońskiego, obojętnie tłukącego się o kamienistą plażę, najpewniej usmażyłaby się, rozciągnięta na olbrzymim grillu nagich, skalistych stoków wapiennych wzgórz, które otaczają niewielką zatokę zwartym pierścieniem.
poniedziałek, 11 sierpień 2014 12:20
Chiny - paradoksalna siła katolicyzmu
Napisane przez Paweł Falicki
Lotnisko w Szanghaju jest na oko dwa razy bardziej rozległe niż to we Frankfurcie nad Menem. Może dlatego, że terminale są położone dalej od siebie. To złudzenie, bo ma ono tylko trzy pasy, a Frankfurt ma ich cztery. Ale pasażerów ?przepakowuje? o ponad 30% więcej niż Frankfurt. I jakoś nie mogłem na nim znaleźć politycznie poprawnej wielowyznaniowej kaplicy, tak rozpowszechnionej na lotniskach europejskich. Wydawałoby się, że po przylocie powinno się zauważyć gdzieś posążek jakiegoś Buddy. Ale nic takiego nie rzuca się w oczy.
Z ks. Adam Malinowskim, jezuitą rozmawia Tomasz Cukiernik Polscy księża pracujący na parafii w Dżalalabadzie w Kirgistanie są ciągle pod kontrolą władz.
Z Mateuszem Matyszkowiczem rozmawia Aleksander Kłos Gdyby w Polsce istniały mocne, odpowiedzialne, przygotowane elity, to penetracja ideowa nie mogłaby się dokonać. Spotkałaby się z kontrą, gdyż nasze elity tworzyłyby własne organizacje, które miałyby o wiele większą siłę rażenia niż tamte.
Gdy w 30 r. n.e. Jezus odezwał się do Faryzeuszy w Jerozolimie słowami: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że JA JESTEM, wskazując tym samym na siebie jako na Mesjasza i Boga, spotkało się to z gwałtownym oporem słuchających go żydowskich namiestników.
Strona 1 z 3