Ostatnio ożywiła się w Polsce dyskusja na temat aborcji. Jednym z wątków tej dyskusji jest to, czy dodawać do art. 38 Konstytucji RP pewne słowa, czy też ich nie dodawać, a może umieścić je w art. 30? Nie chcę tutaj rozstrzygać odpowiedzi na to pytanie, chciałbym jednak przypomnieć, jak w polskim prawie uregulowana jest sprawa przerywania ciąży, podjąć próbę krytyki niniejszych regulacji oraz zaproponować własne rozwiązanie tej kwestii.
Wiadomo, że wolna konkurencja sprawia, iż nie tylko jakość świadczonych usług jest wyższa, ale i cena za te usługi jest niższa. Jeżeli pewien pan otworzy jedyny w mieście zakład fryzjerski, to prawdopodobnie klient tego zakładu fryzjerskiego zapłaci więcej i będzie ostrzyżony gorzej, niż w sytuacji, gdyby w tym mieście pojawiło się więcej takich zakładów, które po prostu będą chciały przyciągnąć do siebie klientów tym, że zaoferują niższe ceny i wyższy poziom usług. Zatem dzięki wolnej konkurencji konsumentowi żyje się lepiej – mniej płaci i jest bardziej zadowolony. Dlaczego tego nie mogą zrozumieć niektóre korporacje prawnicze?
Wychodząca od 2001 roku |