Wynikło z niego jednoznacznie, że największym, kluczowym problemem Polski jest zapewnienie przez pierwszego świadectwa niewinności drugiemu. Skoro zaś Wałęsa patent ten uzyskał, spotkanie spełniło swoje zadanie i wszystko już zmierza w pomyślnym kierunku. Przytłaczający egocentryzm i pańskie miny Wałęsy powodowały, że nawet wśród zakamieniałych przeciwników Jaruzelskiego pojawiał się cień sympatii do cedzącego słowa czerwonego generała.