Grzegorz Braun został skazany na grzywnę wysokości 3200 złotych. Sąd uznał go winnym stosowania przemocy wobec policjanta na służbie, w celu wymuszenia zaprzestania czynności służbowej, wskutek czego wykręcony kciuk lewej dłoni bolał funkcjonariusza przez ponad tydzień (co stanowi ?średnie uszkodzenie ciała?) oraz znieważenia tegoż policjanta słowem ?bandyta? (wg reżysera bynajmniej nie nazwał policjanta ?bandytą?, ale stwierdził, że ten zachował się względem niego ?jak bandyta? ? trudno orzec, czy Wysoki Sąd uznał, że tak nie było, czy też że na jedno wychodzi...). Jedyny zarzut prokuratora, który został odrzucony, to znieważenie policjanta słowami: ?osiłek w kurtce w kratkę?, którego to sformułowania sąd nie uznał za obraźliwe. Co ciekawe, w sali, w której sąd zastanawiał się nad wyrokiem przed jego ogłoszeniem, przebywała policja i prokurator. Pytanie oskarżonego, czy jest to przyjętą praktyką, nie doczekało się odpowiedzi.