Na pewno jest dziwne, iż ja, do tej pory całkowicie przekonany, że serce mam po lewej stronie, marzę o silnej prawicy. A jednak. To spowodowane jest nie tylko najgłębszym rozczarowaniem mdłą frakcją nazywającą się lewicą, która nie tylko nie potrafiła prowadzić czytelnej polityki zewnętrznej (Irak, konflikty z Rosją), ale i w kraju - co znacznie gorsze - popadła w ideologiczną schizofrenię, budując niezdarny kapitalizm. Spowodowane jest to także nie tylko w pełnej ostrości uwidocznioną nędzą moralną, myślową i ideową niegdysiejszych wyznawców ekonomii politycznej pseudosocjalizmu, którzy przy pierwszej okazji tłumnie prysnęli do szkoły ekonomii politycznej pseudokapitalizmu, wykazując jednocześnie przeogromne apetyty.