Znam wiele osób, którym kręci się łezka w oku, gdy słyszą piosenkę Johna Lennona Imagine. Ja do nich nie należę. Uważam ją za przerażającą, gdyż rozbieram jej treść na części pierwsze, nie uciekając od kontekstów oraz marzeń w niej zawartych. I wizji. Strasznej, naśladującej dążenia największych ideologów i zbrodniarzy. Świat bez religii, pamięci, życie dniem dzisiejszym, bez naturalnych wspólnot, bez własności, nieba i piekła, czyli bez rozróżniania dobra i zła, bez spraw, za które warto ginąć.
Dramatyczne sytuacje niekiedy czynią z ludzi bohaterów. Tymczasem akceptowanie reguł marksizmu kulturowego zawsze i każdego człowieka przemieni w ludzką wesz. Dlatego ujawnianie kostropatej twarzy etycznego bolszewizmu człowiek rozumny winien traktować w kategoriach bitwy o duszę świata. O ludzkie sumienia. O elementarną przyzwoitość.
Jeśli język służy nie tylko do przekazywania informacji, ale również kształtuje nasz obraz świata, wynika stąd, że kto zdobędzie władzę nad językiem, ten będzie mógł ? przynajmniej w pewnej mierze ? kształtować sposób, w jaki odbieramy otaczającą nas rzeczywistość.
Naród, który traci pamięć, traci sumienie ? to stwierdzenie Zbigniewa Herberta powtarzane jest w różnych formach od lat przez polskich konserwatystów. Przypomnienie, jak ważna dla narodu jest pamięć historyczna, tożsamość narodowa, patriotyzm, oddaje to, co dzieje się z nimi w Polsce od początku III RP.
Rzeź niewiniątek ? tak zaczyna się artykuł w ?New York Timesie? z 23 sierpnia 1871 r., będący wynikiem dziennikarskiego śledztwa dotyczącego zabijania nienarodzonych w Nowym Jorku. Tysiące istot ludzkich mordowanych jest, zanim ujrzy światło dzienne, a dodatkowe tysiące dorosłych nieodwracalnie rujnuje swój organizm, zdrowie i szczęście ? czytamy dalej. Czy można dziś napisać coś równie celnego i prawdziwego? Kiedyś prasa była naprawdę czwartą władzą i potrafiła przeciwstawić się złu. A dzisiaj?
Wychodząca od 2001 roku |