Nastrój noworocznego przełomu natchnął nas miesiąc temu duchem nadmiernego, jak się okazało, optymizmu.
(...) Redaktorzy i wydawcy pewnego pisma "popkulturowego", które po przerwie chce wrócić na rynek medialny ? wymyślili, że będzie świetnie, jeśli odbędzie się to w aurze skandalu (inaczej może się nie udać, bo miejsca na rynku mało). Więc nic prostszego, walnęli na okładce taki sobie bluźnierczy fotomontażyk: Matka Boża z twarzą piosenkarki Madonny, a Dzieciątko też z doprawioną twarzyczką. Po oczach katolom! Niech się teraz ciskają, protestują, złoszczą. Niech eksperci męczą się z ustalaniem, czy "doszło do obrazy uczuć religijnych", a zaproszeni intelektualiści debatują czy jest to po prostu "wolność wypowiedzi". Niech w najlepszym czasie antenowym pokłócą się o to w telewizji ? najlepiej jakiś młody "fundamentalista", który nieładnie zaciska zęby, z jakimś postępowym duchownym, który powie, że boi się fanatyzmu i "wojny religijnej", a nie takich okładek. Niech w jakimś słuchanym radiu tokuje mądrala, że krytyka tej okładki to "zagrożenie państwem wyznaniowym" ? a w innym niech zezłoszczeni słuchacze ciskają gromy na bluźnierców... Niech po jednej stronie tłum robi "buuuuuu", a po drugiej woła "brawo". Za każdym razem wymieniając ten sam tytuł, za każdym razem darmowa reklama, za każdym razem możliwość dotarcia do potencjalnego czytelnika, szansa na wytworzenie się dziecinnego odruchu "czarni nie będą nam dyktować, co wolno!". (...)
Ptasia grypa, główny przebój informacyjny ostatnich miesięcy, nagle, jak za przekręceniem wyłącznika, przestała interesować media. Rozsądni ludzie od początku uważali tę sprawę za bzdurę, jedynie dziennikarze budowali od dawna nastrój grozy. Potem z równym zapałem apelowali o... zachowanie rozsądku, a w końcu o wszystkim zapomnieli. Szkoda jednak, że w sytuacji, gdy pieniędzy brakuje choćby na podwyżki płac pielęgniarek czy badania onkologiczne, rozsądku zabrakło władzom, które niezłą fortunę władowały w całkowicie niepotrzebne maty...
Choć znaczenie wyrazów jest dyktowane przez zwyczaj językowy, używanie słowa święto dla wszelkiego rodzaju historycznych rocznic, a także przeróżnych dni kobiet czy hydraulików - jest dziełem nieporozumienia. Etymologia wskazuje jednoznaczne wynikanie tego pojęcia ze sfery związanej z boskością i oddzielonej od tego, co świeckie.
wykonało się...
o dziewiątej trzydzieści siedem
wieczorem ? serce ustało
plac zamarł, ciszą i łzami
wykonało się.
anioł zstąpił z nieba
i zabrał Papieża Polaka
do domu naszego Ojca
wykonało się.
Chrystus otworzył drzwi
i Wielki Papież
nareszcie był w domu
Janusz Dariusz Telejko
Rada Etyki Mediów na swój sposób uczciła prima aprilis. Wpisując się w motywowaną ideologicznie i politycznie nagonkę na Radio Maryja, wydała 1 kwietnia haniebne oświadczenie, w którym zaatakowano imiennie naszego autora, Stanisława Michalkiewicza.
Krucha postać w bieli naprzeciw wielkich rzesz ludzi... Łagodnie uśmiechnięty, wyciszony Benedykt XVI przyniósł nam bardzo wiele swoją krótką, trzydniową wizytą w Polsce.
Pouczają nas wszyscy wokół. Noblista Elie Wiesel, zachwalając w liberalnej prasie amerykańskiej nowe dzieło Tomasza Grossa "Strach: antysemityzm w Polsce po Auschwitz", pisze, że Polacy muszą się skonfrontować z własną przeszłością.
Historia, będąca zawsze narzędziem uprawiania polityki, staje się i dzisiaj obiektem wielu manipulacji.
Wychodząca od 2001 roku |