Takimi oto słowami Pat Buchanan podsumowuje zwycięstwo republikanów w listopadowych wyborach uzupełniających w Ameryce. Inaczej mówiąc, do odważnych świat należy.
Początek roku 2003 jest dla wielu okazją do podsumowań roku ubiegłego.
Jak doniósł "Chicago Tribune" z 12 lutego 2003 r., na Uniwersytecie Chicago powstała grupa konserwatywnych feministek.
Kiedy kobiety trafiają na łamy mediów, w większości są to przedstawicielki szeroko pojętej lewicy: reprezentantki lewicowych partii, feministki, aktywistki itp. Wydawałoby się więc, że kobiety - jak jeden mąż - myślą po lewicowemu.
Media lubią kobiety lewicowe, reprezentantki lewicowych partii, feministki, aktywistki i inne skandalistki. Lubią też pisać o kobietach prawicowych – głównie wtedy, gdy im się noga powinie. Przypadek Lindy Chavez jest jednym z tych ostatnich.
Czy to możliwe, żeby ludzie lewicy skarżyli się na zbyt prawicowe media? Czy to możliwe, żeby nawet bali się konserwatystów? Na temat prawicowych i lewicowych mediów piszą w "Conservative Chronicle" John Leo i Brent Bozell.
Z Prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej Edwardem Moskalem rozmawia Natalia Dueholm
Tolerancji domagały się ostatnio panie manifestujące 8 marca na rzecz aborcji.
Natalia Dueholm rozmawia z Wojciechem A. Wierzewskim, red. naczelnym "Zgody"
Znaczenie wymiany handlowej dla rozwoju gospodarczego danego kraju jest niebagatelne, o czym zdają się "zapominać" politycy forsujący i wspierający różnego typu bariery handlowe w interesie poszczególnych grup interesu. Tego typu działanie może doprowadzić nawet do wojny celnej pomiędzy poszczególnymi krajami czy blokami handlowymi.
Wychodząca od 2001 roku |