W miarę zbliżania się terminu Anschlussu objawia się coraz więcej rewelacji, przedtem starannie skrywanych przed skołowaną publicznością. Takie postępowanie dyktuje spiżowa myśl strategiczna, opisana skrótowo przez Janusza Szpotańskiego: nie płoszmy ptaszka, niech mu się zdaje, że naszej partii siły nie staje (...) aż o poranku za oknem dojrzy kontury tanku, potem na schodach usłyszy kroki... Skoro jednak można dostrzec myśl strategiczną, to gdzieś musi być również strateg, bo z tego, że ktoś "cogitat", można wyprowadzić kartezjański wniosek, iż zarazem "est". Spróbujmy zatem poszukać Stratega, a być może, łatwiej będzie nam wtedy odgadnąć, cóż takiego spotkać nas ? albo zdarzyć nam się ? może po 1 maja.