Z pojęciem seksu, seksualności wiąże się dziś niemal automatycznie słowo ?wolność?, w istocie jednak, mówiąc o seksie, należałoby mówić o zniewoleniu. Chciałbym bronić tezy będącej prostym, ale mimo to rewolucyjnym (a raczej kontrrewolucyjnym) odwróceniem panującego dziś paradygmatu, która sprowadza się do stwierdzenia, że pornografia, zarówno obecnie, jak i wcześniej, była i jest formą przymusu, wymuszenia finansowego.
Polskie feministki popierają pomysł legalizacji prostytucji i nie uważają sprzedawania się kobiet za ich uprzedmiotowienie, choć na Zachodzie coraz mocniej dochodzą do głosu kobiece organizacje, które wykorzystują ideologię feministyczną do zwalczania zarówno prostytucji, jak i pornografii. W czym tkwi więc zapóźnienie naszych postępowych pań?
Freudyzm był dzieckiem swoich czasów. Psychoanaliza jako wiara, organizacja i soteriologia byłaby czymś nie do pomyślenia w innej epoce historycznej. Dopiero w nowoczesności, w społeczeństwie przemysłowym człowiek względnie uniezależnia się od zewnętrznych warunków swojej egzystencji, cywilizacja staje się swoistym kojcem chroniącym ludzi Zachodu od losowych zdarzeń i rzeczy. Równocześnie rozrasta się i komplikuje struktura społeczna, co prowadzi do sytuacji, w której człowiek, jego społeczna rola i miejsce w strukturze zależą od opinii na jego temat innych ludzi. Odrzucona zostaje tradycja wraz z wiążącym się z nią systemem wartości i hierarchią ich ważności. Ten fundament życia społecznego trudno czymś zastąpić. Miejsce w strukturze przestaje być dane, trzeba je sobie wywalczyć. Nawet wywalczone nie ma jednak znamion stałości. Zależy od mód, trendów i koniunktur. Uniwersalna wizja ludzkiego zadania, powinności czy powołania odchodzi w niebyt. Sami ostatecznie decydujemy o tym, co dobre, a co złe. Skuteczność wypiera moralność, działania ludzkie nakierowywane są na uzyskanie poklasku i jego szybkie dyskontowanie. O naszym powodzeniu decyduje przychylność innych ludzi, a ich opinia o nas jest podstawowym punktem odniesienia. Stosunki międzyludzkie trudno poddać racjonalnej analizie, wynikająca stąd niepewność i dezorientacja objawia się zachowaniami uważanymi za syndromy nerwicy. Napięcie to trzeba w jakiś sposób rozładować.
Jeden z najbardziej kontrowersyjnych reżyserów europejskich zapowiada, że jego następnym filmem będzie porno-opowieść o starzejącej się nimfomance. Szykuje się kolejny skandal i przekroczenie filmowych granic. Lars Von Trier będzie się jednak ścigał sam ze sobą. Jego najbardziej ?chory? film Antychryst był mieszanką pornografii i horroru.
Dwudziestego ósmego maja w jednym z wrocławskich liceów odbyły się warsztaty dla młodzieży oraz szkoleniowa rada pedagogiczna dla nauczycieli prowadzone przez pana Michała Pozdała, wykładowcę Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie i, jak sam siebie określa, ?edukatora seksualnego?. Część uczniów tegoż liceum uczestniczyła też w warsztatach prowadzonych przez pana Pozdała i panią Małgorzatę Ohme we wrocławskiej siedzibie SWPS.
Wychodząca od 2001 roku |