Na naszych oczach widać, jak wali się tak pieczołowicie budowany na Zachodzie od drugiej wojny światowej i tak hołubiony przez wszelkie światowe lewactwo model państwa opiekuńczego. Sypie się strefa euro (żenujące jest to, że Klaus Regling, szef Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej pojechał do Chin, by błagać chiński kapitał o ratowanie strefy), a dług publiczny USA przekroczył właśnie magiczną kwotę 15 bilionów dolarów.
Tegoroczne wybory parlamentarne wygrała Platforma Obywatelska, która podczas swoich czteroletnich rządów nie tylko nie zrealizowała prawie żadnego ze swoich postulatów wyborczych, ale trudno w ogóle mówić o jakichkolwiek tak potrzebnych Polsce działaniach reformatorskich. Mimo to PO jest pierwszą po upadku komunizmu w Polsce partią, która wygrywa drugie wybory z rzędu. Wcześniej ciągle mieliśmy zmiany rządów pomiędzy lewicą postkomunistyczną a lewicą niekomunistyczną.
Dariusz Rosiak w swojej książce ?Żar. Oddech Afryki?, która składa się z reportaży z podróży do trzynastu krajów Afryki, odbytych przez autora w ostatnich latach, nie tylko obala mity, ale również pokazuje (nie wiem, czy świadomie, czy też nieświadomie) wyższość wolnego rynku nad interwencjonizmem państwowym.
Dlaczego teraz Europa rozwija się znacznie wolniej, niż miało to miejsce w XIX wieku? Dlaczego integracja europejska nie powoduje, że ludziom żyje się coraz lepiej i taniej? Co hamuje wzrost dobrobytu?
Równo sześć lat temu, przed wyborami parlamentarnymi w 2005 roku, na tych łamach napisałem artykuł na temat ówczesnego programu wyborczego Platformy Obywatelskiej, który partia ta miała wypełniać po przejęciu przez nią władzy, do czego doszło dwa lata później. Ile z tych obiecanek zostało spełnionych, a czego nie zrobiono? Przed tegorocznymi wyborami warto ocenić obietnice wyborcze największej partii w polskim parlamencie.
W maju minęło siedem lat od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Co w polskiej gospodarce i strefie publicznej zmieniło się na lepsze, a co na gorsze? Jakie mamy korzyści z członkostwa, a jakie straty?
Najważniejsze są priorytety i umiejętność gradacji. Czy w kraju, gdzie nie funkcjonuje podstawowa infrastruktura, a większość zarobków ludzie wydają na jedzenie, można zamartwiać się brakiem wolności słowa i manipulacjami, jakie władza podejmuje ponad głowami społeczeństwa?
Nawet osoby, które nie zaciągały nigdy kredytu, są nim obciążone pośrednio poprzez zadłużenie sektora publicznego. Zadłużenie polskiego sektora finansów publicznych na koniec 2010 roku wyniosło około 765,8 mld zł (na koniec 2009 roku było to 658,8 mld zł), czyli było o 52,5 proc. wyższe niż na koniec 2007 roku, kiedy wynosiło około 502 mld zł. Oznacza to, że poprzez kredyty sektora publicznego przeciętny Polak na koniec 2010 roku zadłużony był na 20 tys. zł (na koniec 2009 roku ? 17,3 tys. zł)!
W sytuacji drastycznych wzrostów cen ropy naftowej na rynkach światowych, które mogą powodować znaczne spowolnienia w gospodarkach, gdzie jest to podstawowy surowiec, najbardziej logicznym rozwiązaniem byłoby obniżenie obciążeń podatkowych nałożonych na ten towar.
Szok w konserwatywno-liberalnym środowisku wywołała informacja o wysokim wzroście gospodarczym obłożonej wysokimi podatkami Szwecji, będącej na dodatek państwem członkowskim interwencjonistycznej i etatystycznej Unii Europejskiej. Czyżby socjalizm się sprawdzał?
Wychodząca od 2001 roku |